• Trakt Królewski w Grójcu
  • Koszary Arche Hotel w Górze Kalwarii
  • Nowa inwestycja w Grójcu: apartamenty przy ul. Kolarska 8
  • Kostka Brukowa Grójec - Bruk Designer
  • Szkoła jazdy Manewr Ośrodek Szkolenia Kierowców Grójec

De minimis. Pomoc, która okaże się pułapką?

Radny Stanisław Sitarek (z prawej)
  • Szyte wnętrza - sklep z żaluzjami i zasłonami
  • Klucz Serwis - dorabianie kluczy do drzwi i samochodów
  • Perfumeria Tanellis & Biżuteria - Grójec Pasaż Intermarche

4 listopada po naszym proteście w Warszawie Ministerstwo Rolnictwa zaproponowało sadownikom tzw. pomoc de minimis, czyli dofinansowanie w wysokości 800 zł do hektara sadu. Pomoc może stać się jednak pułapką dla wielu producentów.

Szacuję, że z de minimis skorzystało już około 90 proc. sadowników. Część ludzi otrzymała już pieniądze, a inni dostali decyzje o przyznaniu pomocy. Dofinansowanie w wysokości 800 zł do hektara daje dopłatę do kilograma jabłek zaledwie w wysokości 2 groszy! Z tym, że te owoce zostają w chłodni. Ludzie dostali pieniądze bez względu na to, czy mają jabłka w chłodniach, czy je sprzedali.

Tymczasem na stronie Ministerstwo Rolnictwa ukazała się informacja, że Unia Europejska zarezerwowała środki na wycofanie z polskiego rynku około 150 tysięcy ton jabłek, czyli 8 proc. naszej tegorocznej produkcji jabłek deserowych. Oznacza to, że sadownicy poprzez utylizację, banki żywności, organizacje charytatywne i biogazownie oraz po podpisaniu umowy z ARMiR mogą otrzymać zwrot za wycofane jabłka. Kwota za kilogram usuniętych w ten sposób owoców z rynku wynosi 70 groszy, plus dodatek w wysokości 78 groszy za kilogram, za udokumentowane fakturami sortowanie, transport i opakowanie. Przy średnim plonie zatwierdzonym przez ARMiR za wycofany kilogram jabłek sadownicy otrzymają ponad złotówkę, czyli 30 tysięcy złotych na hektar. Gospodarstwo liczące 10 hektarów otrzyma zwrot w wysokości 300 tysięcy złotych. Jest to dobry dochód gospodarstwa.

Na uzyskanie tych pieniędzy nie będa mieli jednak szans ci, którzy otrzymali dofinansowanie w ramach de minimis. Skorzystanie z tej pomocy zamyka bowiem drogę do ubiegania się o pomoc finansową za faktyczne wycofanie owoców z rynku. Może się więc teraz okazać, że zabraknie sadowników, którzy będą spełniać wymogi formalne, by swoje zbiory zutylizować bądź oddać do banków żywności. Istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że część tych pieniędzy Polska będzie musiała oddać. Ale to wina Ministerstwa Rolnictwa (MR), które nie ma przemyślanej polityki sadowniczej. Przed wyborami MR rzuciło ochłap, żeby przekonać ludzi do swojej polityki pomocą de minimis. Jednak resort nie uprzedził sadowników, że w ten sposób uniemożliwiają sobie skorzystanie z bardziej opłacalnej pomocy finansowej.

Członkowie grup producenckich nie mogą wycofać nawet kilograma jabłek. Te jabłka, które wycofaliby przez banki żywności czy biogazownie, nie będą im zaliczane do całokształtu sprzedaży grup. Grupa, która ubiega się o status tzw. uznanej grupy producenckiej, musi spełnić warunki zawarte w Planie Dochodzenia do Uznania. Jednym z takich warunków jest sprzedaż określonej ilości towaru po określonych cenach. Jeżeli grupa tego założenia nie zrealizuje, wtedy nie spełni kryterium Planu Dochodzenia do Uznania i będzie musiała zwrócić pomoc finansową otrzymaną z UE w ciągu ostatnich pięciu lat. Może to być – w zależności od grupy – od kilku do kilkudziesięciu milionów złotych.

Stanisław Sitarek, radny KW Nasze Czasy

Tekst ukazał się w miesięczniku ziemi grójeckiej "Nasze Czasy".

Czytaj więcej
Polscy urzędnicy blokują produkcję zdrowej żywności

O Grójcu

Polscy urzędnicy blokują produkcję zdrowej żywności

Słusznie wyśmiewamy unijne prawo za jakiego skomplikowanie i bezsensowność, czego przykładem jest osławiona regulacja krzywizny bananów. Okazuje się jednak, że prawo unijne jest przychylne produkcji tradycyjnej polskiej żywności. Jej produkcję i sprzedaż blokuje polscy urzędnicy. Przecież sadownik, jeżeli nie ma zarejestrowanej działalności...




Komentarze (1)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują Zasady Komentarzy.


  • Alarm24 - zgłoś nam swój news


  • Marek Kwieciński - Twój agent ubezpieczeniowy z Grójca

Najnowsze






Popularne





  • Miejsce na Twoją reklamę

Ostatnie komentarze






  • Miejsce na Twoją reklamę

Ogłoszenia

Miejsce na Twoją reklamę