Jesteś poszkodowanym lub sprawcą szkody parkingowej? Zobacz, jak się zachować

Jesteś poszkodowany na parkingu?

Jeśli ktoś zarysował Ci karoserię, urwał lusterko lub wgniótł drzwi, najlepiej zrobisz, gdy od razu napiszecie ze sprawcą oświadczenie o szkodzie parkingowej. Nie powinno to zająć więcej niż 10 minut. Oświadczenie możecie napisać odręcznie. Poradnik https://mubi.pl/poradniki/szkoda-parkingowa/ wskazuje, że w oświadczeniu powinny znaleźć się poniższe informacje:

- dane Twoje i sprawcy,
- dane waszych samochodów i polis ubezpieczeniowych,
- okoliczności zdarzenia (wraz z datą i miejscem zajścia),
- opis uszkodzeń,
- opcjonalnie – zdjęcia uszkodzeń Twojego samochodu.

Po spisaniu oświadczenia Ty, jako poszkodowany, masz obowiązek poinformować ubezpieczyciela sprawcy o zdarzeniu.

Szkodę w towarzystwie ubezpieczeniowym możesz zgłosić na trzy sposoby:

- osobiście w oddziale,
- elektronicznie poprzez formularze online lub e-mail,
- a nawet telefonicznie.

Często sprawcy szkód parkingowych wolą rozliczać się za szkodę bezpośrednio na miejscu, bez angażowania ubezpieczycieli. Uważaj jednak na sytuacje, takie jak ta przesłana przez naszego czytelnika:

Pożyczam swoje auto mojej 21-letniej córce. Ostatnio wróciła z osiedlowych zakupów z lekko porysowaną karoserią. Powiedziała, żebym się nie martwił, bo wszystko załatwione. Sądziłem, że córka spisała oświadczenie po szkodzie, ale okazało się, że sprawę załatwiła zupełnie inaczej. Za namową sprawcy, który twierdził, że tak będzie wygodniej i szybciej dla obu stron, córka zgodziła się rozliczyć z panem bezpośrednio, czyli wziąć gotówkę do ręki. Umówili się na 300 zł, bo córka nie zdaje sobie sprawy z tego, ile kosztuje lakierowanie pojazdu. Nas kosztowało 500 zł. Dzięki dobroduszności Pana Sprawcy jesteśmy w plecy 200 zł. Na szczęście córka już wie, że następnym razem ma spisać oświadczenie po szkodzie lub od razu dzwonić na policję.

Wniosek z tej historii jest jeden: jeśli rozliczysz się ze sprawcą usterki bezpośrednio, jest ryzyko, że pieniądze te nie wystarczą Ci na opłacenie faktycznych kosztów naprawy szkód. Dlatego, jeśli sprawca nalega na rozliczenie gotówkowe i odmawia spisania oświadczenia po szkodzie parkingowej, po prostu zadzwoń na policję.

Jeśli sprawca znika z miejsca zdarzenia

Może się okazać, że sprawca usterki ucieknie z miejsca zdarzenia. Co zrobić w takiej sytuacji? Zadzwoń na policję. Być może policji uda się tożsamość sprawcy. Jeśli nie, szkodę będziesz musiał zgłosić z tytułu AC.

Jesteś sprawcą szkody parkingowej?

Jeśli to Ty popełniłeś błąd i jesteś sprawcą szkody parkingowej, nie uciekaj z miejsca zdarzenia. Poszkodowany może wezwać policję, a ta ustalić Twoją tożsamość. W takim wypadku będziesz musiał z własnej kieszeni pokryć koszty odszkodowania, które ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu.

W sytuacji, gdy jako sprawca uciekasz z miejsca zdarzenia, ubezpieczyciel i tak wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie. Jednak, jeśli policji uda się ustalić Twoją tożsamość, ubezpieczyciel zwróci się do Ciebie z tzw. regresem ubezpieczeniowym, czyli żądaniem zwrotu wypłaconej rekompensaty. Oznacza to, że jeśli koszt naprawy szkody parkingowej wyniesie poszkodowanego 2 000 zł, za naprawę zapłacisz z własnej kieszeni. – tłumaczy prawnik z kalkulatora ubezpieczeń OC/AC (https://mubi.pl/ubezpieczenie-samochodu/kalkulator-oc-ac/).

Najlepiej zrobisz, gdy poczekasz na właściciela uszkodzonego pojazdu i na miejscu spiszecie oświadczenie o szkodzie parkingowej. Możesz też zostawić poszkodowanemu za wycieraczką karteczkę z Twoimi danymi lub, jeśli sytuacja ma miejsce na parkingu przy supermarkecie, poprosić obsługę sklepu o wywołanie drugiego kierowcę przez głośnik.