Karol Biedrzycki dla Grojec24.net o inwestycjach, sporcie i kulturze w Grójcu

Mateusz Adamski (redaktor naczelny Grojec24.net): Dwa tygodnie temu, 1 grudnia, minął dokładnie rok odkąd został Pan powołany na stanowisko zastępcy burmistrza Grójca. Czy mógłby Pan przybliżyć na czym polega ta praca i jakie są obowiązki?

Karol Biedrzycki (wiceburmistrz Grójca): Burmistrz ma dwóch zastępców, i każdy z nich ma przydzielone swoje obowiązki. W moich kompetencjach jest nadzór nad przedszkolami publicznymi, Grójeckim Ośrodkiem Sportu "Mazowsze", Strażą Miejską, Miejsko - Gminną Biblioteką Publiczną, organizacjami pozarządowymi, biurem Rady Miejskiej, a z urzędu nad ewidencją działalności gospodarczej i promocją, którą zajmowałem się dotychczas.

Jesteśmy dzień, po uchwaleniu budżetu gminy na przyszły rok. Mimo, iż jak to powiedział burmistrz Jacek Stolarski "nie ma w nim fajerwerków", to na inwestycje udało się wygospodarować ponad 10 mln zł.

Tak, w budżecie na 2016 rok na inwestycje przeznaczymy blisko 11 mln zł. Mamy ponad czterdzieści pozycji inwestycyjnych. Kluczową inwestycją jest przebudowa krytej pływalni, na którą mamy zabezpieczone 4,4 mln zł.

Będziemy kontynuowali budowę ulicy Zbyszewskiej, na którą przeznaczymy blisko 1 mln zł. W budżecie mamy też taką pozycję, jak przebudowa ulicy Słowackiego na odcinku od P.O.W do Al. Niepodległości. Chcemy tę ulicę poszerzyć, wybudować chodnik i połączyć ścieżkę rowerową, która tam jest.
 
Ważną pozycją w budżecie jest też budowa drogi w Słomczynie - jest to droga wewnętrzna do naszych terenów inwestycyjnych. Pod koniec tego roku udało się nam sprzedać dwie działki. Ponad 1 mln zł już wpłynęło na nasze konto, i środki te zostaną przeznaczone na budowę drogi. Mamy nadzieję, że kolejne działki będą się sprzedawały, i teren ten stanie się platformą logistyczną.

Informacja o tej transakcji wywołała duże zainteresowanie wśród czytelników naszego portalu. Czy są już kolejni chętni na te tereny?

Pojawiają się inwestorzy i zapytania z ich strony. Dbamy o każdego z nich. Sam osobiście, jeżeli taka osoba do nas przychodzi, to zabieram ją i pokazuję, jak działki wyglądają w terenie. Wiadomo, że można opowiadać na temat danej działki, ale zawsze lepiej zobaczyć ją na żywo.

Warto podkreślić, że położenie tych działek jest bardzo dobre. Znajdują się przy trasie krajowej nr 50, blisko drogi nr 7. Kiedy powstanie jeszcze jedna równoległa trasa do Warszawy, to te tereny na pewno jeszcze zyskają na atrakcyjności.

Zdecydowaliście się na modernizację basenu. Jakie są powody i jak ta inwestycja będzie wyglądać?

Można powiedzieć, że basen jest już pełnoletni, i dlatego trzeba go zmodernizować. Takie jest też zapotrzebowanie naszych mieszkańców.

Z pływalni korzysta dużo osób. Mamy dwa kluby pływackie UKS Orion i UKS Signovum. W godzinach przed południowych z basenu korzysta młodzież szkolna, a popołudniami szkoły pływania i indywidualni mieszkańcy Grójca i okolic.

Przez lata użytkowania wytarły się już płytki, dlatego trzeba zainwestować, aby poprawić bezpieczeństwo na basenie. Przebudujemy szatnie, m.in. powstanie oddzielna szatnia rodzinna, wprowadzimy elektroniczny system pomiaru czasu, a także chcemy wykonać wewnątrz pływalni zjeżdżalnię. Będzie miała ona osobne miejsce do zjazdu, tak aby nie kolidowała ani z basenem, ani z brodzikiem.
 
Mieszkańcy obawiają się, iż wprowadzenie elektronicznego pomiaru de facto skróci czas przebywania na pływalni, bo będzie on liczony co do minuty.

Na różnych basenach funkcjonują takie systemy pomiaru czasu i się sprawdzają. My się dopiero będziemy tego uczyć, ale mamy nadzieję, że taki system sprawdzi się i u nas.

Mieszkańcy, którzy chodzą na basen indywidualnie narzekają, iż popołudniami właśnie m.in. ze względu na naukę pływania, na głównym basenie brakuje miejsca. Czy rozważaliście powiększenie ilości torów?

To jest kwestia kosztów. Każda dodatkowa rozbudowa o kolejny tor generuje dużo większe koszty. A wydatki na tę inwestycję staraliśmy się zoptymalizować do naszych możliwości.

Będziemy się starali pozyskać na to zadanie środki zewnętrzne. Wystąpimy o dofinansowanie do Ministerstwa Sportu. Miejmy nadzieję, że się nam to uda.

Zajmuje się Pan m.in. nadzorem nad sportem. Pół roku temu głośno było o połączeniu dwóch klubów piłkarskich z Grójca. Nic z tego jednak nie wyszło. Mazowsze i TKKF działają nadal oddzielnie na własny rachunek.

Dobrze by było, gdyby te dwa kluby się ze sobą porozumiały, tak aby w piłce nożnej była jedna reprezentacja miasta, korzystająca z zawodników obu drużyn. Wówczas taki klub miałby większe szanse na awans, i zajęcie lepszych lokat w swoich rozgrywkach ligowych.

Żeby się tak jednak stało, muszą się dogadać obecne władze obu klubów. Jesteśmy po wyborach w Mazowszu, zobaczymy jakie będzie stanowisko w tej sprawie nowego prezesa i zarządu.

My jesteśmy otwarci na propozycje ze strony zarówno Mazowsza, jak i TKKF. Natomiast nie jesteśmy w stanie zmusić nikogo do tego, aby się połączyć. Nie możemy w to ingerować.

Od nowego roku zmieni się finansowanie sportu w gminie.

Do tej pory to my jako gmina wypłacaliśmy stypendia sportowe. Zmieniły się przepisy, i od stycznia gmina nie będzie wypłacała już takich stypendiów. Kwota ze stypendiów zostanie przekazana do ogólnej puli środków na sport.

Na początku przyszłego roku, tak jak zawsze, zostanie ogłoszony konkurs. Kluby będą w ofercie zaznaczały, jaką kwotę z dotacji przeznaczają na stypendia, i same będą już decydowały, któremu zawodnikowi jakie stypendium przyznać.

Czy kwota, jaka była wypłacana dotychczas w ramach stypendiów, tj. około 120 tys. zł w całości przejdzie do dotacji dla klubów?

Tak, kwota jaka była przeznaczana na stypendia przejdzie do dotacji na sport. Kluby nie powinny na tym stracić.

Podczas poniedziałkowej sesji przewinął się temat postawienia w centrum Grójca odlewu z brązu w kształcie jabłka.

Chcemy zrobić odlew w kształcie jabłka z siedziskiem, który stanie na Placu Wolności. W niektórych miastach są takie symbole. My do tej pory nie mieliśmy takiego pomnika. Chcemy postawić taki obiekt w centrum, aby był symbolem miasta i całego naszego okręgu sadowniczego. Planujemy, aby powstał on na Święto Kwitnących Jabłoni.

No właśnie, doroczne Święto Kwitnących Jabłoni ostatnio znów powędrowało na plac targowy w Kobylinie. Wiadomo już, jaka będzie lokalizacja tej imprezy w 2016 roku?

W tym roku Święto powędrowało na plac targowy, ponieważ na ul. Mszczonowskiej prowadzone były roboty drogowe, i ze względów bezpieczeństwa musieliśmy przenieść imprezę na targowisko. Tam jest zdecydowanie więcej miejsca, więcej osób może wziąć udział w Święcie, a co więcej są miejsca do parkowania.

Co do miejsca, prowadzimy jeszcze rozmowy z Grójeckim Ośrodkiem Kultury. Na początku roku będziemy mieli spotkanie na temat organizacji tego Święta, i będziemy się nad tym zastanawiali.

Pierwsze umowy z artystami są już podpisane. Pan dyrektor Grzegorz Rejer zdradził, że gwiazdą imprezy będzie najprawdopodobniej Kamil Bednarek. Mamy nadzieję, że młodzież ucieszy się z takiej gwiazdy, która jest obecnie na topie.

Zbliżają się Święta. Na ulicach Grójca pojawiły się nowe iluminacje.

Tak. W tym roku za blisko 65 tys. zł zakupiliśmy nowe dekoracje świąteczne i wyremontowaliśmy dotychczasowe. Przy ul. Niepodległości pojawiło się piętnaście nowych dekoracji, przewieszka na światłach, łuk przy ratuszu, a do tego dziesięć nowych iluminacji na ulicy Mogielnickiej.

W tym roku także rozbudowaliśmy naszą szopkę. Jej konstrukcja już stoi na rynku. Będą też żywe zwierzęta.

W najbliższą niedzielę o godz. 15.00 odbędzie się już tradycyjnie miejska wigilia na grójeckim rynku. Będzie można złożyć sobie życzenia, podzielić się opłatkiem, przygotowaliśmy ciepły poczęstunek dla wszystkich mieszkańców, a całości towarzyszyć będzie koncert kolęd w wykonaniu Zespołu instrumentalno-wokalnego przy parafii św. Miłosierdzia Bożego, a także orkiestry dętej OSP Grójec. Tak, więc serdecznie zapraszam.

Kończąc naszą rozmowę, jesteśmy w okresie przedświątecznym. Czego życzy Pan mieszkańcom?

Chciałbym złożyć wszystkim mieszkańcom najserdeczniejsze życzenia: zdrowych, spokojnych, radosnych i pogodnych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie, a także wielu sukcesów w nowym 2016 roku.

Rozmawiał Mateusz Adamski