Informacja Powiatowego Rzecznika Konsumentów Sebastiana Dulemby dla klientów wprowadzonych w błąd przy polislokatach.
Pracownicy instytucji finansowych nierzetelnie informowali klientów o ryzyku utraty części lub całości zgromadzonych środków finansowych. W toku są kolejne 24 postępowania. Decyzje nie są ostateczne, przysługuje od nich odwołanie do sądu.
Urząd antymonopolowy uznał za sprzeczne z prawem działania instytucji finansowych w zakresie umów na tzw. polislokaty. Świadczenia i brak informacji o tych skomplikowanych produktach finansowych wpływały na podjęcie decyzji dotyczących umów i lokowaniu swoich oszczędności. Potwierdza to ponad 600 skarg od konsumentów oraz rzeczników konsumentów skierowanych do UOKiK oraz Rzecznika Ubezpieczonych. Prezes UOKiK stwierdził naruszenie zbiorowych interesów konsumentów przez cztery instytucje finansowe (jednego ubezpieczyciela i trzech pośredników) zaangażowane w sprzedaż polisolokat. Rozstrzygnięcia Urzędu dotyczą:
· Aegon TU na Życie (decyzja nr RBG - 30/2014), kara finansowa 23 446 206 zł. Nakaz zaniechania praktyki.
· Idea Bank (decyzja nr RKT-30/2014), kara finansowa 4 172 571 zł. Nakaz zaniechania praktyki.
· Open Finance (decyzja nr RKT-29/2014), kara finansowa 1 673 546 zł. Praktyka została zaniechana.
· Raiffeisen Bank Polska (dawniej Polbank EFG) - (decyzja nr DDK-2/2014), kara finansowa 21 122 088 zł. Praktyka, której dopuszczał się przejęty przez Raiffeisen Polbank EFG, została zaniechana.
Konsumenci skarżyli się na wprowadzanie w błąd w procesie sprzedaży, rozmowach telefonicznych prowadzonych przez konsultantów co miało wpływ na podejmowanie decyzji o lokowaniu swoich środków w polislokaty czyli ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Pracownicy ukaranych firm pomijali sprawę ryzyka utraty środków oraz kosztach związanych z rezygnacją z umowy i ryzyku inwestycyjnym. Mała część środków idzie na ubezpieczenie, a większość na inwestowanie w obligacje, akcje, waluty i inne instrumenty finansowe. Może to powodować ,że wcześniejsza rezygnacja z umowy oznacza utratę całości lub części zgromadzonych środków. Wysokie kary nałożone na te cztery instytucje są adekwatne do skali naruszeń. Są one dodatkowo uzasadnione tym, że nie dostrzegliśmy ze strony tych instytucji znaczącego wysiłku aby wyjść na przeciw pokrzywdzonym klientom. Jest to przejaw braku kupieckiej uczciwości i wskazuje na to, że zawodzi samoregulacja branży finansowej – powiedział Prezes UOKiK Adam Jasser. Przepisy ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym ( Dz. U. z 2007r. nr 171, poz. 1206) jasno precyzują obowiązki przedsiębiorcy przy zawieraniu takich umów. Bez względu na to, czy umowa o produkt finansowy jest zawierana przez telefon, czy w biurze przedsiębiorcy, konsument zawsze powinien być jasno i rzetelnie poinformowany o wysokości składek, czasie trwania umowy, kosztach związanych z rezygnacją oraz o ryzyku inwestycyjnym. Jak wynika ze skarg, zatajenie tych informacji powoduje, że konsument podejmuje decyzję o zawarciu umowy innej, niż oczekiwał - wyjaśniła Małgorzata Cieloch Rzecznik Prasowy UOKiK.
Surowe decyzje urzędu antymonopolowego
W swoich decyzjach UOKiK zakwestionował nieprzekazanie konsumentom ważnych informacji na etapie zawierania umowy i wprowadzania w błąd w zakresie ryzyka, działania ubezpieczyciela na etapie wykonania umowy, stosowanie niedozwolonych praktyk na etapach: przedkontraktowym, zawierania umowy i jej wykonania. Spółki, zawierając umowy, nie informowały o ryzyku związanym z oferowanym produktem, a także o wysokich kosztach rezygnacji z umowy przed końcem jej obowiązywania. Doradcy w punktach sprzedaży oferty przedstawiali ją jako standardową lokatę lub jako produkt oszczędnościowy. Potwierdziły to skargi klientów napływające masowo do Urzędu. Konsumentka która złożyła sprawę do Biura Rzecznika chcąc zrezygnować z umowy otrzymała informację że otrzyma tylko niska wypłatę ze swoich środków. Ja wynika z informacji pokontrolnych podczas prowadzonego postępowania jeden przedsiębiorca zaniechał stosowanej przez 6 lat praktyki. W drugim przypadku urząd antymonopolowy nakazał zmianę funkcjonujących od 2011 r. zasad sprzedaży polisolokat. Jeden z przedsiębiorców zawierał umowy przez telefon, ale nie przesyłał wcześniej informacji, których przekazania wymagają przepisy dotyczące zawierania umów na odległość, nie uznawał też odstąpień konsumentów w przewidzianym przez prawo 30-dniowym terminie. Wynika z tego , że wielu konsumentów nie zdawało sobie sprawy z konsekwencji podpisania tej umowy. Konsumenci byli też wprowadzaniu w błąd co do skuteczności zmiany umowy ubezpieczenia na życie w trakcie jej trwania i możliwości pobierania opłaty likwidacyjnej obliczanej na zasadach ustalonych jednostronnie przez przedsiębiorcę. W 2012 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał za niedozwolone postanowienie stosowane przez tego przedsiębiorcę, zgodnie z którym w przypadku rozwiązania umowy w pierwszym lub drugim roku klient tracił całość oszczędności. Spółka powinna zaniechać stosowania tego postanowienia w stosunku do klientów, z którymi miała zawarte umowy. W praktyce oznaczałoby to brak możliwości pobierania opłaty likwidacyjnej w sytuacji rezygnacji konsumenta z umowy w trakcie jej trwania. Jak ustalił kontrola przedsiębiorca zamiast zaprzestać pobierania opłat zakazanych przez sąd, jednostronnie zmienił sposób ich obliczania. W sytuacji wypowiadania umów przez klientów, ubezpieczyciel informował o obciążeniu opłatą likwidacyjną ustalaną na podstawie nowych zasad. Zgodnie z prawem umowy ubezpieczenia na życie co do zasady nie można zmienić w trakcie jej trwania. Prezes UOKiK uznał, że informowanie konsumentów o rzekomym ustaleniu w obowiązujących umowach nowych zasad obliczania wysokości opłaty likwidacyjnej może wprowadzać konsumentów w błąd.
Zmiany w przepisach
Urząd antymonopolowy prowadzi dalsze postępowania w sprawie polisolokat wobec 24 kolejnych instytucji finansowych, które również mogą zakończyć się decyzjami o stwierdzeniu stosowania zakazanych praktyk godzących w zbiorowe interesy konsumentów. Na podstawie dotychczasowych analiz wszystkich przypadków - urząd antymonopolowy postuluje zmiany regulacyjne, których celem powinno być nałożenie na instytucje finansowe zaangażowane w sprzedaż polislokat obowiązku usunięcia negatywnych skutków dla wprowadzonych w błąd klientów. W nowej regulacji prawnej czyli ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjne powinien znajdować się obowiązek przedsiębiorcy oferującego tego typu oferty do ustalenia wiedzy konsumenta w zakresie inwestowania oraz wysokość maksymalnej prowizji pobieranej od klienta czasie trwania umowy. Decyzje UOKiK, wydane przez delegatury w Bydgoszczy i Katowicach oraz Departament Ochrony Interesów Konsumentów mogą być pomocne konsumentom w dochodzeniu swoich spraw przed sądem.
Konsumenci mogą skorzystać zadzwonić do Biura Rzecznika Ubezpioeczonych. Dyżury telefoniczne ekspertów w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych w zakresie ubezpieczeń gospodarczych (w tym tzw. polisolokat) odbywają się pod nr. tel. (22) 333 73 28 od poniedziałku do piątku od 8.00 do 18.00.
Powiatowy Rzecznik Konsumentów
Sebastian Dulemba
jkgpokrzywdzony
20 listopada 2015, 16:38
Kilka miesięcy temu podjąłem walkę z nieuczciwym towarzystwem ubezpieczeniowym. Zostałem oszukany i nabrany na tzw. polisolokatę. Straciłem na tej inwestycji kilka tysięcy złotych. Na szczęście natknąłem się na wrocławską Kancelarię INVICTUS. Szczególnie doceniam obsługę Pana Jarosława (kontakt dla zainteresowanych: jaroslaw.gajek@kancelariainvictus.pl). W ciągu 6 miesięcy Kancelaria uzyskała zwrot moich środków. Zachęcam do walki z nieuczciwymi ubezpieczycielami.