Inwestor, który chce postawić suszarnię biomasy w Kępinie koło Grójca, nie wyklucza rezygnacji z inwestycji. Powodem są protesty mieszkańców i burmistrza - informuje "Radio dla Ciebie".
Chodzi o wszczęte na wniosek prywatnego inwestora postępowania administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia polegającego na „Montażu instalacji do odzysku odpadów – suszarni biomasy (...) położonej w miejscowości Kępina, gmina Grójec, powiat grójecki”.
W suszarni biomasy w Kępinie miały być suszone tzw. wytłoki z jabłek. Inwestor twierdzi, że wpływ zakładu na środowisko będzie neutralny. Z kolei mieszkańcy obawiają się nieprzyjemnych zapachów.
– Nie ma sensu dla nas tłumaczyć się. Mówią o jakiejś biogazowni, a to jest całkiem co innego. Nawet nie wiedzą co tam jest. Prawdopodobnie zrezygnuję z tego, bo mi po prostu jest nawet smutno. My wszędzie jesteśmy postrzegani jako zielona firma, a tutaj? Nie wiem, czy to dalej prowadzić, dalej rozmawiać. Wszyscy są na nie nastawieni – mówi "RDC" Włodzimierz Przybylski, prezes firmy Arex.
Przypomnijmy, że 8 września na terenie inwestycji ma odbyć się kontrola Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
![Nowy amfiteatr otwarty! [FOTO, VIDEO]](miniatury/600_400/p4nlg0QfQW.jpg)
Mieszkaniec
25 sierpnia 2021, 09:57
Bo w grojcu to jedynie potrafia bloki stawiac i drzewa wycinac wszedzie a do pracy kaza jezdzic do warszawy bo nic na miejscu nie potrafia zorganizowac po za konkurencja sklepowa na kasie fiskalnej.
M.
25 sierpnia 2021, 10:23
Szanowny inwestorze, mówił pan o "zmowie" deweloperów i mieszkańców. Fakty są takie::
1. chce pan zrobić inwestycję, która z natury byłaby uciążliwa dla mieszkańców.
2. miasto przez długi czas odczuwało skutki działalności p. Grabka. Wiemy, wiemy, pana urządzenia są ekologiczne.
3. Dane z GUS - gmina Grójec gęstość zaludnienia 210 osób/km2. przy średniej dla powiatu 78. Grójec pow. 2000 osób/km
4. Dlaczego pakuje się pan z taką inwestycją w miejsce, gdzie rozwija się budownictwo wielorodzinne i jednorodzinne? Proszę znaleźć miejsce (np. w powiecie) gdzie nie ma planów takiej zabudowy a protestować może jedynie zabłąkany "pies z kulawą nogą".
W sumie odstąpienie od inwestycji jest dobrym pomysłem. Oszczędzimy sobie wzajemnych oskarźeń, potencjalnych skarg, pozwów, etc.
prawda
25 sierpnia 2021, 11:30
A sadowniki nie protestują ? Co zrobią z jabłkami?
Do prawda
25 sierpnia 2021, 13:25
Sadownicy nie sprzedają wytłoków.
Ale i owszem mogą one smakować baranom podobnym do ciebie, nawet nieosuszone.
ja
31 sierpnia 2021, 08:14
postaw sobie obok domu w Warszawce taką inwestycję śmieciu.
ja
31 sierpnia 2021, 08:07
Komentarz został ukryty z powodu naruszenia zasad komentarzy.