• Szkoła jazdy Manewr Ośrodek Szkolenia Kierowców Grójec
  • Koszary Arche Hotel w Górze Kalwarii
  • Trakt Królewski w Grójcu
  • Nowa inwestycja w Grójcu: apartamenty przy ul. Kolarska 8

Jak żołnierze AK „Głuszec” Grójec pomogli partyzantom z Kresów

Fot. ipn.gov.pl
  • Perfumeria Tanellis & Biżuteria - Grójec Pasaż Intermarche
  • Szyte wnętrza - sklep z żaluzjami i zasłonami
  • Klucz Serwis - dorabianie kluczy do drzwi i samochodów

W lipcu 1944 r. w Puszczy Kampinoskiej niedaleko Warszawy pojawił się kilkusetosobowy konny odział partyzancki.

Pokonał kilkaset kilometrów, przybył aż z północno-wschodnich Kresów Rzeczypospolitej z Puszczy Nalibockiej (obecnie północno-zachodnia Białoruś). Okazało się, że był to jeden z największych oddziałów partyzanckich na Kresach. Dowodził nim cichociemny i wybitny dowódca partyzancki porucznik Adolf Pilch „Góra” „Dolina”. Po rozpoczęciu przez dowództwo AK operacji Burza, która jak naiwnie myślano miała polegać na witaniu przez AK wojsk sowieckich wkraczających w granice Polski jako gospodarze, a kończyła się wywózkami i mordami żołnierzy podziemia, oddział ewakuował się przed Sowietami do centralnej Polski.

W Puszczy Kampinoskiej por. Adolf Pilch zorganizował ze swoich żołnierzy i okolicznych oddziałów AK pułk „Palmiry- Młociny” i walczył w powstaniu warszawskim. Po klęsce powstania oddział już w dużo mniejszym składzie przebijał się różnymi drogami, m. in. w okolicach Nowego Miasta nad Pilicą do lasów opoczyńskich.

Przebijający się na południe żołnierze porucznika Pilcha potrzebowali pomocy, żywności, odzieży, nowych dokumentów. W załatwieniu im fałszywych kenkart, okupacyjnych niemieckich dokumentów tożsamości pomógł im okręg AK „Głuszec” Grójec. Jesienią 1944 r. grójeckie podziemie wykonało 54 fałszywe kenkarty dla żołnierzy oddziału „Góry” „Doliny”.

- W Sochaczewie obiecali mi dostarczyć odzież, ale legitymacji nie mogłem tam uzyskać. Postanowiłem udać się z tym do władz AK w Grójcu, gdzie miałem znajomych z czasu pobytu w Osinach i Budziszynie. Obiecano mi dostarczyć potrzebną liczbę kenkart, o ile dam im fotografie. Poleciłem szoferowi Jędrzejczakowi, który posiadał aparat, sfotografować wszystkich chłopców według listy. Czynność ta odbywała się w gajówce Zamość – wspomina nadleśniczy Kampinosu inż. Witold Kowalski „Szwarc”, który opiekował się żołnierzami „Doliny” w Puszczy Kampinoskiej.

- W międzyczasie wyrobiłem u niemieckich władz leśnych i wojskowych w Sochaczewie zezwolenie dla pracownicy nadleśnictwa (łączniczki) pani Barbary Dąbrowskiej (obecnie Sielska)na prawo ewentualnego przejazdu środkami wojskowymi na trasie Sochaczew – Grójec przez Mszczonów, motywując to potrzebą zorganizowania sadzonek z powiatu grójeckiego. Pani Dąbrowska-Sielska pojechała z fotografiami do Grójca do mego brata dra Stanisława Kowalczewskiego, który sprawę kenkarty załatwił. Następnego dnia pani Dąbrowska miała wyjechać z Grójca z paczką dowodów do Mszczonowa, gdzie według umowy miałem z żoną czekać na nią samochodem w bocznej ulicy koło kościoła do godziny 12.00 – kontynuuje swoją opowieść „Szwarc”.

- Nie doczekawszy się jej w umówionym miejscu, pojechaliśmy do Grójca. Tam powiedziano nam, że wyjechało rano z kenkartami w kierunku Mszczonowa. Pełni niepokoju wróciliśmy pospiesznie do nadleśnictwa, chcąc uprzedzić o ewentualnej wsypie. Ku naszej wielkiej radości zastaliśmy Basię, siedzącą spokojnie w biurze przy maszynie do pisania. Opowiedziała o swojej przygodzie. Ponieważ wszystko zostało załatwione wcześniej, postanowiła jak najszybciej wyjechać z Grójca. Na szosie zatrzymała auto (zdawało jej się, że prywatne). Ku swemu przerażeniu ujrzała w nim gestapowców, którzy po wylegitymowaniu zabrali ją do samochodu, umieszczając paczkę osobiście na półeczce w tyle samochodu. W ten sposób przyjechała do Paprotni, skąd na piechotę dotarła już do nadleśnictwa bez przeszkód. Trzeba stwierdzić, że była to wyjątkowo dzielna i odważna dziewczyna – podkreśla Kampinosu inż. Witold Kowalski.

Pod koniec września 1944 r. Pilch dołączył z 80 żołnierzami do 25. pułku piechoty AK Ziemi Piotrkowsko-Opoczyńskiej Podokręgu Piotrków. Po rozwiązaniu oddziału w listopadzie 1944 r. zorganizował konny Oddział Doliny, który walczył do stycznia 1945 r. na dawnych szlakach majora Henryka Dobrzańskiego „Hubala”. Tuż przed wkroczeniem Sowietów Pilch rozwiązał oddział i przez Czechosłowację wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Zmarł 26 stycznia 2000 r. w Londynie, jest pochowany na cmentarzu w Wandsworth. W 2014 r. warszawski IPN wydał komiks opowiadający dzieje oddziału dowodzonego przez porucznika Adolfa Pilcha „Górę” „Dolinę”.

Tomasz Plaskota



Kampinos 44, scenariusz Sławomir Zajączkowski, rysunki Krzysztof Wyrzykowski, koncepcja serii, wkładka historyczna i konsultacja historyczna Kazimierz Krajewski, Tomasz Łabuszewski, Warszawa 2014, 60 s.




Komentarze (1)

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują Zasady Komentarzy.


  • Alarm24 - zgłoś nam swój news