Monika Kozłowska: zacznijmy działać!
8 października 2023; 07:26
Materiał promocyjny
Nie jestem politykiem i nigdy nim nie byłam, ale zawsze byłam zaangażowana w sprawy lokalnej społeczności – podkreśla Monika Kozłowska, kandydatka do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej (nr 6 na liście).
Dlaczego zdecydowała się Pani kandydować w zbliżających się wyborach do Sejmu?
Monika Kozłowska: Przed nami bardzo ważny moment – najważniejsze wybory od 1989 roku. Sytuacja w naszym kraju jest bardzo trudna: wszechogarniająca drożyzna, podziały w społeczeństwie, brak stabilności, ubożejące samorządy, najniższa liczba urodzeń od wojny, brak pracowników w rolnictwie, zanikające rynki zbytu owoców i warzyw, niezdrowe relacje państwa z kościołem, coraz niższy poziom edukacji i trudny dostęp do usług zdrowotnych. To są powody, które skłoniły mnie do kandydowania w wyborach do parlamentu. Nie jestem politykiem i nigdy nim nie byłam, ale zawsze byłam zaangażowana w sprawy lokalnej społeczności. Jestem stąd. Mieszkam w małej miejscowości w gminie Grójec. Mam konkretny program i konkretne sprawy, które zrealizuję. Wiem, że niewiele trzeba, aby nastąpił powrót stabilności i normalności, wystarczy podjąć odpowiednie działania. I to moje zadanie: zacznijmy działać!
Czy mogłaby Pani powiedzieć więcej o sobie. Jakie są Pani doświadczenia zarówno na polu zawodowym, jak i na polu aktywności społecznej?
Skończyłam Liceum Ogólnokształcące w Grójcu, następnie studia polonistyczne na Uniwersytecie Warszawskim, studia podyplomowe - w zakresie Administracji i Zarządzania w Szkole Głównej Handlowej, także Zarządzenie Oświatą i Informatykę i Technologie Informacyjne. Pracowałam przez wiele lat jako nauczyciel języka polskiego w szkole średniej, pełniłam rolę prezesa ogniska ZNP, byłam Naczelnikiem Wydziału Edukacji, Promocji i Spraw Społecznych, pełniłam obowiązki dyrektora Grójeckiego Ośrodka Kultury, obecnie jestem dyrektorem jednostki samorządowej – Ośrodka Sportu i Rekreacji. Aktywnie działam w lokalnych organizacjach: jestem członkiem zarządu stowarzyszenia Zmieniamy Grójec, członkiem zarządu Koła Gospodyń Wiejskich Kraskowianki, Członkiem Stowarzyszenia WGR Rowerowy Grójec. Od urodzenia mieszkam na wsi i znam problemy małych społeczności, znam też trudy pracy na wsi, gdyż pochodzę z rodziny rolniczej. Ale także znam sytuację i problemy samorządów, z wieloma borykam się na co dzień. I chcę działać w parlamencie, aby te problemy rozwiązywać.
Co jako parlamentarzystka chciałaby Pani zrobić dla naszego regionu, czyli ziemi grójeckiej?
Region grójecki jest mi szczególnie bliskim, bo tu mieszkam i działam. Jest wiele spraw, które wymagają poprawy. Po pierwsze stop podziałom. Jedną z przyczyn jest planowana autostrada, która ma przeciąć nasz powiat i planowane szybkie koleje, wytyczone przez różne miejscowości. Nasi mieszkańcy nie znają najbliższej przyszłości i nie wiedzą, gdzie, kiedy ktoś wykupi ich domy, gospodarstwa. Wszelkie inwestycje są potrzebne, ale muszą być planowane strategicznie i z uzasadnieniem, a w przypadku CPK jest wiele niewiadomych.
Po drugie sytuacja sadowników. Sadownictwo to prężna dziedzina rolnictwa, gospodarstwa to małe przedsiębiorstwa, ich rozwój wpływa na rozwój całego regionu. I to jest ważne, aby promować jabłonie grójeckie na arenie krajowej i międzynarodowej, to też jest ważne, aby sadownicy i rolnicy mieli zapewnioną stabilną przyszłość. W tej chwili jest wielka niepewność cen energii, cen ropy i cen płodów rolnych. Brakuje pracowników sezonowych. Jest wiele rozwiązań, które można wdrożyć, wystarczy tylko mądra polityka i strategiczne myślenie.
Trzeci priorytet to rozwój samorządów, dzięki środkom z KPO i dzięki mądrej polityce państwa. W tej chwili jest tak, że samorząd bez dotacji nie ma własnych środków na potrzebne inwestycje. A dotacje zależą od polityków. Tak nie może być. Mieszkańcy pracują w danej gminie i tu odprowadzają podatki, a więc to w gminie musi odbywać się strategiczne planowanie inwestycji w oparciu o własne środki. Nie zgadzam się na dzielenie środków zewnętrznych ze względu na sympatie polityczne.
Jakie inne kwestie są dla Pani ważne i chciałby Pani zająć się z nimi w Sejmie?
Priorytetem w moim programie jest podniesienie poziomu edukacji za pomocą bardzo prostych realnych rozwiązań i szeroko rozumiane wsparcie i aktywizacja kobiet.
Także wykorzystanie środków z KPO w celu zastosowania ekologicznych i ekonomicznych rozwiązań energetycznych. Mamy jeden z największych poziomów smogu i zanieczyszczeń w Europie, już najwyższy czas korzystać z nowoczesnych rozwiązań.
Ostatnim z priorytetów jest wspieranie zdrowia psychicznego naszych mieszkańców poprzez sport i rekreację, ale także poprzez działania na rzecz zatrzymania mowy nienawiści i szerzącego się hejtu.
O szczegółach swoich rozwiązań mówię dokładnie w materiałach na moim profilu publicznym, zachęcam do zapoznania się z ich treścią.
Materiał wyborczy sfinansowany przez KWW KOALICJA OBYWATELSKA PO .N IPL ZIELONI
Najnowsze komentarze
Nie ma tez wywiadów
Awansu nie będzie...