Grójec, Powiat Grójecki - portal Grojec24.net
Autoryzowany punkt sprzedaży Bruk-bet Bruk Designer Olszany

Rozmowa z Anną Darią Merską

5 marca 2017; 11:02

2 komentarze

Anna Daria Merska (fot. Cristian) Anna Daria Merska (fot. Cristian)

W danej chwili jest się albo twórcą, albo odtwórcą, innej możliwości nie ma - mówi Anna Daria Merska, która prowadzi w Grójcu Pracownię Artystyczną PAADM.

News will be here

17 lutego w Galerii Grójeckiego Ośrodka Kultury odbyło się otwarcie wystawy rysunku i malarstwa SZTUKA PASJĄ. Jaka idea przyświecała pani przy organizowaniu tej wystawy?

Chcę, aby zapoczątkowała ona cykl pod nazwą Sztuka Pasją, dotyczący nie tylko malarstwa i rysunku, ale także fotografii, literatury i muzyki. Zaprezentowani twórcy na co dzień pracują w instytucjach państwowych i korporacjach, prowadzą własne działalności gospodarcze czy fundacje. Tworzą  w chwilach wolnych od zawodowych zajęć, z potrzeby serca, dla siebie, dla własnej przyjemności. Podzielili się z nami intymnym światem, do którego do tej pory dostęp mieli zazwyczaj tylko ich bliscy czy znajomi. Wystawa osiągnęła swoje cele, którymi są m.in. wspieranie i promowanie twórczości utalentowanych plastycznie mieszkańców naszego miasta i regionu.

Czyje prace zrobiły na pani największe wrażenie?

To pytanie zadawało mi już wiele osób. Nie chodziło o jakiekolwiek  porównywanie czy wartościowanie, lecz o pokazanie potencjału autorów. Każdy z nich posiada swój ogromny, indywidualny potencjał i wyjątkowy charakter, co widać po pracach pokazanych na wystawie. Przygotowania były pełne chwil fajnej, cieplej współpracy. Życzliwość, wzajemne wsparcie i otwartość to klucze do sukcesu. Ta wystawa zdecydowanie jest wspólnym sukcesem artystów, organizatorów i miłośników sztuki.

Co oprócz talentu sprawia, że ktoś jest twórcą?

Przede wszystkim kreatywność. Można być twórcą też w kuchni przygotowując danie według własnego przepisu, na podstawie własnego indywidualnego doboru składników. W danej chwili jest się albo twórcą, albo odtwórcą, innej możliwości nie ma. Talent ma każdy, tylko nie każdy wybiera najbardziej odpowiedni dla siebie środek wyrazu. Twórca szuka, bada, dobiera i wybiera po swojemu.

Jak się zaczęła pani przygoda z malarstwem? Jak pani odkryła, że ma talent?

Pamiętam, jakby to było wczoraj. Miałam cztery lata, siedziałam z siostrami w kuchni przy stole i coś rysowałyśmy. Kiedy ukończyłam swoja prace, tak zachwyciłam się namalowanym przeze mnie ślimakiem, że od razu postanowiłam zostać malarką. W szkole uczyłam się bardzo dobrze, wiele różnych przedmiotów mnie interesowało, mogłam wybrać wiele dróg rozwoju zawodowego. Mimo to byłam skryta i uwielbiałam uciekać w swój świat kolorów. Nauczyciele, zwłaszcza  pani Żaneta Pietrzyk, widząc mój talent, wspierali mnie. Po „biol-chemie” w grójeckim Liceum Ogólnokształcącym zdecydowałam się na studia na Wydziale Nauczycielskim Politechniki Radomskiej, kierunek Edukacja artystyczna w zakresie sztuk plastycznych. Tam profesor  Zbigniew Kamieński zaprosił mnie do pracowni malarskiej. To był dla mnie kolejny ważny znak potwierdzający, że wybrałam właściwą drogę w życiu, moją drogę. Potem już wszystko samo popłynęło... W malarstwie odnajduje siebie, doświadczam oczyszczenia – katharsis.

Jak wygląda to katharsis?

W procesie twórczym doświadczam silnych emocji, bezwarunkowo akceptuję to, co czuję, poddaję się temu, co niesie natchnienie. Czując te napięcia tworzę w namiętnościach, doświadczam wizji i wglądów, co prowadzi do uwolnienia. Powstały w tym czasie obraz zdaje się być efektem ubocznym tego tańca.

Jakimi technikami malarskimi posługuje się pani w swojej pracy?

Głownie jest to malarstwo olejne na płótnie. Jest to jedna z najtrwalszych  i najwdzięczniejszych technik. Dzięki farbom olejnym mogę wydobyć głęboki kolor i niezwykłą różnorodność faktur, dzięki czemu osiągam właściwy efekt wizualny przy budowaniu wielowymiarowej przestrzeni obrazu. Eksperymentuję też z  technikami mieszanymi na papierze.   

Co jest głównym tematem pani malarstwa?

Maluję przede wszystkim abstrakcje. Tworzenie realistycznych obrazów, gdzie wszystko zdaje się już być dopowiedziane, nie leży w moim charakterze.   Zdecydowanie bardziej inspiruje mnie to, co jest niemal niedostrzegalne wizualnie, a może być odczuwalne.

Rozmawiał Tomasz Plaskota


Anna Daria Merska mieszka w Grójcu, gdzie prowadzi własną Pracownię Artystyczną PAADM. Jest instruktorką arteterapii.

Lubi zapach terpentyny i czarny humor.

W 2010 r. uzyskała dyplom z malarstwa w pracowni prof. Zbigniewa Kamieńskiego na Wydziale Sztuki Politechniki Radomskiej im. Kazimierza Pułaskiego (obecnie UTH). Jej malarstwo to szukanie harmonii, milcząca poezja, subtelnie przenikające się przestrzenie pełne kształtów, kolorów, wibracji i iluzji akustycznych. Wielowymiarowość prac skupia się na tym co między słowami, nienamacalne, ulotne, a jednak stałe i niezmienne.

"Obrazy Anny Darii pokazują jak niewyczerpanym źródłem bodźców malarskich jest natura z jej bogactwem zjawisk i struktur w swojej egzystencji i ciągłej zmienności. Akceptacja wszechświata i przenikanie odczuwanych przez Artystkę wymiarów odbywa się pod naciskiem  wewnętrznej atmosfery, nastroju, czy też stanu emocjonalnego. Z wnętrza jej obrazów  płyną smugi światła. W warstwie wizualnej wydobywają się poprzez prześwity pozostawione w kurtynie nieba, rozbłyskują wśród drzew, odbijają się od tafli wody. W warstwie plastycznej promieniują z ich kolorystyki. Malarka oddaje barwną tkankę otaczającego świata, porzucając jego opisywanie. Wypowiada się za pomocą sugestywnych, działających na wyobraźnię form. Tworzy aluzję czy też optyczną sugestię elementów pejzażu osiąganą przez  abstrakcyjne plamy koloru. Stale odwołuje się do wyobraźni widza" - Ela Malka.
 
Anna Daria Merska miała kilka wystaw indywidualnych (m.in. "Wewnętrzna Przestrzeń", KARTONOVNIA, Warszawa; „Synergia”, Casa Artelior, Timisoara w Rumunii; „Wewnętrzna Mapa”, Stara Prochownia, Warszawa) oraz brała udział w  ponad 50 wystawach zbiorowych m.in. w Austrii, Egipcie, Japonii (ART/X/TOYAMA), Korei Południowej, Meksyku, Słowacji, Turcji (m.in. II Istanbul Triennale; TUYAP Art Fair 2012). Jej prace ukazały się w krajowych i międzynarodowych publikacjach (m.in. rh+artmagazine, HouseBeautiful, okładka i ilustracje do książki pt. "Kartkując" Kazimierza Kochańskiego).

Obrazy Anny Darii znajdują się w wielu kolekcjach miejskich i prywatnych galeriach w Polsce i za granicą. Więcej na admerska.com

TAGI:

Komentarze (2):

Limek; 7 marca 2017, 17:52

Wielki szacunek dla Pani... za twórczość :)

uczeń; 8 marca 2017, 12:50

Współpraca z Panią Darią to poezja, i czysta przyjemność!

Napisz komentarz:

Twój nick:

Treść komentarza:

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Redakcja portalu Grojec24.net nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Każdego użytkownika obowiązują zasady komentarzy.

 

Najnowsze artykuły

Jest alert RCB dla powiatu grójeckiego! Intensywne, nawalne opady deszczu Uwaga! W nocy i jutro (13/14.09) intensywne, nawalne opady...
Tragiczny i tajemniczy wypadek w gminie Pniewy. Policja ustala, co się wydarzyło Policja ustala tożsamość i okoliczności śmierci około 50-...
Profesjonalne spoty reklamowe w Warszawie Szukasz profesjonalnego studia filmowego, gdzie ludzie z...
Festiwal Jabłka w Grójcu przeniesiony na 28 września Ze względu na zapowiadaną niesprzyjającą pogodę, zapowiadan...
Konkurs dla dziennikarzy mediów lokalnych i regionalnych! Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik zaprasza...

Najnowsze ogłoszenia

Firmy z Grójca i okolic

OSK MANEWR PATRYK TOMASZ KUJAWA Dlaczego My? Odpowiedź jest prosta i zawarta w tym krótkim opisie.

2013-2023 © Grojec24.net - informacyjny portal mieszkańców Grójca i Powiatu Grójeckiego.

Wydawcą portalu jest AaaMedia.pl.