W piątek wieczorem druhowie z OSP w Chynowie mieli nietypową interwencję.
Starażacy dostali dyspozycję do zwierząt, które biegają w okolicach ruchliwej jezdni. - Po dojeździe na miejsce zastaliśmy dwa małe łoszaki, które nie mogły pokonać ogrodzenia by iść za swoją matką. Jeden z nich był w zaroślach, drugi leżał w pasie drogowym. Naszym zadaniem było pomóc małym aby dostały się do swojej matki, ale musieliśmy zrobić to w taki sposób by nie zostawić na nich ludzkiego zapachu, żeby matka ich nie odrzuciła. Za pomocą foli RNC okryliśmy jednego małego i w sterylnych warunkach przetransportowaliśmy go w zarośla by tam razem z drugim maluchem oczekiwali na matkę. Takie oczekiwanie mogło trwać nawet do 48 godzin. Jednak podczas naszego odjazdu mogliśmy zauważyć klempę łosia, która już wróciła po swoje dzieci i cała akcja zakończyła się happy end-em - relacjonują druhowie z Chynowa.














14 godzin temu
Prawie 6 mln zł z Unii Europejskiej dla Warki
16 godzin temu
Nowa hala sportowa w Grójcu już gotowa!
wczoraj, 22:34
Nowy szef szpitala w Grójcu ma ambitne plany. Musi mierzyć się jednak z 20-milionowym długiem
wczoraj, 21:47
Nielegalnie handlowali opioidami i lekami z morfiną. Zatrzymano lekarką z powiatu grójeckiego
wczoraj, 20:47
Ogłoszenia